Wczytuję dane...

GMO - czy należy się bać?

GMO a uprawy

W 2015 roku 83% całości uprawianej na świecie soi, 29% kukurydzy i 24% rzepaku stanowią rośliny modyfikowane genetycznie.

GMO, czyli organizmy modyfikowane genetycznie to organizmy, których materiał genetyczny został zmieniony za pomocą metod nowoczesnej biotechnologii w taki sposób aby nadać mu nowe, pożądane cechy.

W Polsce zakaz upraw GMO obowiązuje od 2013 roku na podstawie dwóch rozporządzeń obejmujących 235 odmian kukurydzy MON810 oraz niedopuszczonego  do upraw w UE, ziemniaka  Amflora. 

Podstawą zakazu było zagrożenie dla innych organizmów żywych oraz zagrożenie dla czystości upraw.

GMO a handel

Na terenie Unii Europejskiej dozwolony jest handel produktami spożywczymi genetycznie modyfikowanymi, w tym paszami, jeśli wpisane są do specjalnego rejestru UE.

Polska, np. importuje 2 mln ton soi modyfikowanej genetycznie na potrzeby produkcji pasz dla drobiu, bydła, trzody chlewnej.

Produkty pochodzące od tych zwierząt są dopuszczone do obrotu.

Naukowcy jednak zapewniają, że modyfikacje genetyczne nie przenoszą się z roślin na zwierzęta i ich produkty.

Najnowsze informacje dotyczące GM roślin

Nadrzędnym celem wprowadzenia GM roślin było:

  • zwiększenie  wydajności upraw

  • zmniejszenie zużycia nawozów i pestycydów

  • zmniejszenie kosztów produkcji

  • dopasowanie upraw do niekorzystnych warunków klimatycznych

Jak wynika z badań nad uprawami GMO, początkowo plony GM roślin są wyższe niż uprawy tradycyjne.

Natomiast po 2-3 latach plony gwałtownie maleją ze względu na reakcję ( powstanie chelatów) obecnych w glebie związków mineralnych ( wapń, magnez, mangan, żelazo) z herbicydem Roundup ( glifosat).

Okazuje się również, że rośliny GMO odporne na szkodniki z genem BT ( gen pochodzący z bakterii Bacillus thuringiensis, odpowiedzialny za produkcję białka, które jest toksyczne dla szkodników) zawierają znaczną ilość endotoksyn, silnie działającym przeciwko owadom z przewodem pokarmowym o odczynie zasadowym.

Zgodnie z informacją od gastrologów, także niektórzy ludzie ( szczególnie chorzy) mają w przewodzie pokarmowym odczyn obojętny lub zasadowy.

Tak więc mogłoby się okazać, że jedzenie takiej żywności   ( tu chodzi głównie o soję, kukurydzę, ziemniaki Bt) byłoby dla tych osób wysoce niewskazane.

Pojawiają się też doniesienia o alergiach, wśród spożywających soję modyfikowaną genetycznie. Dzieję się tak być może z tego powodu, że w celu zwiększenia wartości odżywczej soi, wprowadzono do niej gen orzecha brazylijskiego. Dzięki tej mutacji soja posiada większą zawartość metioniny jednak niestety powoduje większe alergie.

Zwierzęta transgeniczne

Nie tylko rośliny ale i zwierzęta są modyfikowane genetycznie. Modyfikacje genetyczne mają na celu:

  • produkcję leków

Wytworzenie w organizmach zwierząt genetycznie zmienionych białek, wykorzystywanych jako leki. 

W tym celu modyfikowane są od 1987 roku głównie krowy, kozy, owce, gdyż pożądane białka wytwarzane są w gruczołach mlecznych i wydzielane z mlekiem.

Posiadanie np. 3 zmodyfikowanych krów potrafi zastąpić roczne zapotrzebowanie w USA na antytrombinę ( czynnik krzepliwości).

Koszt uzyskania 1 zmodyfikowanej krowy to wciąż spora kwota - i wynosi ok. 500 tys. dolarów.

  • badania naukowe ( poznanie różnych chorób: np. cukrzycy, stwardnienia rozsianego, chorób serca)

Do badań naukowych wykorzystuje się najczęściej bakterie E. coli, myszy, muszki owocówki, szympansy. Wśród roślin zaś - tytoń i ryż.

  • cele ksenotransplantacji ( wytwarzanie narządów do przeszczepów)

  • cele gospodarcze

Modyfikacje genetyczne stosowane są również do uzyskania szybszego wzrostu zwierząt hodowlanych ( hormony wzrostu stosowane wśród  ryb, takich jak karpie, łososie oraz zwierząt: świnie, króliki, owce).

Krowom, np. wprowadzono dodatkowe kopie genów kodujących proteiny beta- i kappa- kazeinę. Kazeina jest składnikiem twarogów i białych serów. Modyfikacja powoduje, iż z mleka łatwiej jest uzyskać ser. Można go uzyskać więcej i szybciej z tej samej objętości mleka.

Owce - wytwarzały wełnę toksyczną dla moli i nie kurczącą się w praniu.

Transgeniczne rybki akwariowe zmodyfikowane genami meduzy, dzięki którym fluoryzują w ciemności.

Transgeniczne rybki i ryby są bezpłodne aby uniemożliwić im krzyżowanie się z organizmami wyjściowymi.

Wśród wielu znaków zapytania dotyczących GMO wiadomo już, że łatwiej otrzymać roślinę niż zwierzę genetycznie modyfikowane. Dodatkowym problemem jest to, że genetycznie zmienione zwierzęta chorują i są bezpłodne.

Ryzyka transgenicznych organizmów

Co do transgenicznych organizmów żywych, zagrożeń może być jeszcze więcej. W genomach organizmów żywych występują uśpione komórki wirusów i bakterii.

Wprowadzone do nich transgeny mogą powodować reaktywację utajnionych form mikroorganizmów oraz nieprzewidywalne rekombinacje i mutacje drobnoustrojów, prowadzące do rozwoju nowych generacji chorobotwórczych mikroorganizmów.

Nie chodzi o to, aby negować całkowicie inżynierię genetyczną, bo przecież niesie ona wiele korzyści - ratuje życie, jednak organizmy GM to wielki eksperyment i czeka nas jeszcze wiele problemów nie tylko natury etycznej czy moralnej.